Pracownicy służby zdrowia na Jasnej Górze
„Po uśmiech Maryi i nadzieję”, z modlitwą za tych, którzy zmarli zakażeni koronawirusem na Jasną Górę przybyła 97. Pielgrzymka Służby Zdrowia. W trudnym czasie, po wielu doświadczeniach i ogromnym wysiłku, by ratować życie innych, medycy sami potrzebują „zastrzyku duchowego” i dobrych inicjatyw na przyszłość, o które też prosili.
Izabela Tyras – Polska (Biuro Prasowe Jasna Góra News)
„Jestem lekarzem, ten czas jest doświadczeniem, czasem rekolekcji ogólnoświatowych. Tylko pytanie czy potrafimy to tak odczytać? Pacjenci, tak samo jak nasze społeczeństwo, jedni są wdzięczni, potrafią nas docenić, inni wiadomo kontestują wszystko i wszystkich. My jesteśmy służbą zdrowia bez względu na to, co się dzieje. Realizujemy swoją misję pomocy” – mówili medycy.
W czasie „walki z pandemią” na skutek zakażenia covidem zmarło ponad 220 lekarzy i 160 pielęgniarek, podkreśla ks. Arkadiusz Zawistowski, krajowy duszpasterz Służby Zdrowia. „U Matki w domu otrzymujemy uśmiech. U Matki w domu otrzymujemy nadzieję, ale jako dzieci przychodzimy z bólem. Wiele koleżanek i kolegów z polskiej służby zdrowia zakaziło się i zmarło”.
Krajowy duszpasterz zauważa, że w walkę z pandemią włącza się także wielu kapłanów, kapelanów szpitalnych i tych, którzy jako wolontariusze zgłosili się do posługi w szpitalach tymczasowych. „Wszystkim oddanym sprawie likwidacji koronawirusa, świeckim i duchownym, dziękujemy. Niech Bóg wynagrodzi za tę postawę służby człowiekowi” – podkreślano podczas pielgrzymki i to, że wszyscy w Ojczyźnie jesteśmy współodpowiedzialni za budowanie programu po pandemii.