• ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO NA XXXI ŚWIATOWY DZIEŃ CHOREGO (11 LUTEGO 2023 R.)

ZESPÓŁ KEP ds. SŁUŻBY ZDROWIA

Krajowe Duszpasterstwo Służby Zdrowia

Autor: Administrator Strona 12 z 37

BEATYFIKACJA SŁUGI BOŻEGO KS. JANA FRANCISZKA MACHY

Dystans, maseczki i dezynfekcja – znane są pierwsze wytyczne dotyczące uroczystości beatyfikacyjnych w katowickiej katedrze.

Beatyfikacja odbędzie się 20 listopada o godz. 10 w katedrze Chrystusa Króla. Eucharystii przewodniczył będzie kard. Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. – Staramy się, aby wydarzenie było rzeczywiście dostępne dla ogółu wiernych. Liczymy, że aktualna sytuacja epidemiologiczna ułatwi nam działanie. Co za tym idzie nie wprowadzamy specjalnych wymogów czy wejściówek. Obowiązywać będą: dystans, maseczki i dezynfekcja. Mamy nadzieję, że do katedry będziemy mogli wpuścić ponad 3 tys. wiernych.

Udostępnimy także kryptę katedry, co pozwoli na przyjęcie kolejnych kilkuset osób. Będą również rozstawione telebimy przed katedrą. Uroczystość będzie transmitowana na antenie Telewizji Polskiej w programie pierwszym i na antenie TVP3 Katowice, w lokalnych stacjach radiowych z Radiem eM na czele oraz w łączach internetowych – wymienia ks. Roman Chromy, dyrektor wydziału duszpasterstwa kurii metropolitalnej w Katowicach.

Oprócz tego w katedrze znajdzie się specjalna strefa dla zaproszonych gości specjalnych, m.in. rodziny przyszłego błogosławionego, czy osób, które były zaangażowane w przygotowanie i przeprowadzenie procesu beatyfikacyjnego.
Na początku listopada powinny być znane wytyczne odnośnie organizacji ruchu i dojazdów w okolice katedry w dniu beatyfikacji.

Marta Sudnik – Paluch

Najważniejsze informacje na temat ks. Jana Machy i uroczystości beatyfikacyjnej są dostępne na stronie internetowej: janmacha.gosc.pl.

2 listopada setne urodziny Wandy Półtawskiej

2 listopada br. setne urodziny będzie obchodziła dr Wanda Półtawska, przez szereg lat blisko współpracująca z ks. Karolem Wojtyłą, biskupem i papieżem – św. Janem Pawłem II. Mszy św. z tej okazji 3 listopada o godz. 11.00 w Bazylice Mariackiej w Krakowie będzie przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

Wanda Półtawska jest lekarzem, wykładowcą, popularyzatorką nauczania Jana Pawła II o świętości małżeństwa i rodziny. Była członkiem Papieskiej Rady ds. Rodziny i Papieskiej Akademii „Pro Vita”. Jest autorką niemal czterystu publikacji z zakresu psychiatrii, ochrony życia nienarodzonego, chorych i starszych, problematyki czystości i jej zagrożeń, małżeństwa i rodziny. W 1967 r. zorganizowała i przez 33 lata kierowała Instytutem Teologii Rodziny, szkoląc rzesze narzeczonych, młode małżeństwa i duszpasterzy. Jest laureatką licznych odznaczeń, w tym medalu papieskiego „Pro Ecclesia et Pontifice”, a także doktorem honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz honorową obywatelką Lublina.

Wanda Półtawska, z domu Wojtasik, urodziła się 2 listopada 1921 w Lublinie. Uczęszczała do szkoły sióstr urszulanek w Lublinie. Przed 1939 i w czasie II wojny światowej była harcerką. Gdy miała 15 lat, została drużynową.

Po wybuchu II wojny światowej wraz z grupą harcerek włączyła się w służbę pomocniczą i przystąpiła do walki konspiracyjnej jako łączniczka, uczestnicząc jednocześnie w tajnym nauczaniu. Została aresztowana przez Gestapo 17 lutego 1941 i więziona na zamku w Lublinie. Torturowana i przesłuchiwana w lubelskim Gestapo. 21 listopada 1941 roku została wywieziona do obozu koncentracyjnego Ravensbrück z zaocznym wyrokiem śmierci. Stała się ofiarą eksperymentów pseudomedycznych (głównie chirurgicznych okaleczeń kończyn) przeprowadzanych przez niemieckich lekarzy, w tym berlińskiego profesora, prezesa niemieckiego Czerwonego Krzyża, Gebhardta oraz dr. Fischera, Rosenthala i Oberheusera. Na krótko przed końcem wojny została przewieziona do obozu w Neustadt-Glewe, gdzie przebywała do 7 maja 1945.

Po wojnie przeprowadziła się do Krakowa. 31 grudnia 1947 roku wyszła za mąż za filozofa, Andrzeja Półtawskiego (1923–2020). Ma cztery córki.

W 1951 roku ukończyła studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie uzyskała oba stopnie specjalizacji i doktorat z psychiatrii (1964). W latach 1952–1969 była adiunktem w Klinice Psychiatrycznej Akademii Medycznej w Krakowie, 1955–1997 wykładowcą medycyny pastoralnej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie, 1964–1972 pracownikiem Poradni Wychowawczo-Leczniczej przy Katedrze Psychologii UJ. Prowadziła badania tak zwanych dzieci oświęcimskich – ludzi, którzy jako dzieci trafili do obozów koncentracyjnych. W kwietniu 1969 zwolniła się z Kliniki, aby poświęcić się przede wszystkim poradnictwu małżeńskiemu i rodzinnemu.

W 1995 zaangażowała się w kampanię na rzecz umieszczenia tablicy upamiętniającej Polki, więźniarki Ravensbrück i ofiary niemieckich lekarzy. Starania o zgodę władz obozu-muzeum zaczęły się na początku 1995 w związku z 50. rocznicą wyzwolenia obozu. Ze względu na sprzeciw władz niemieckich tego obozu wobec pomysłu przypomnienia tragedii Polek, tablicy nie pozwolono zamontować. Dopiero po rocznej kampanii w 1996 niemieckie władze muzeum były zmuszone ustąpić.

Uczestniczyła w pracach Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Była członkiem Zespołu Wspierania Radia Maryja w Służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu. Jest jednym z redaktorów „Źródła. Tygodnika Rodzin Katolickich”. Jest autorem kilku publikacji z zakresu pedagogiki. Przez 10 lat była radną Krakowa. W 2010 podpisała list otwarty do rządu RP i prezydenta przeciwko organizacji w Warszawie parady Europride. W liście tym podkreślano sprzeciw wobec legalizacji związków osób tej samej płci oraz adopcji dzieci przez pary homoseksualne, a działania środowisk LGBT w tym kierunku określono jako zamach na wolność słowa, przekonań i sumienia.

W maju 2014 była inicjatorką i autorką tekstu Deklaracji wiary lekarzy katolickich i studentów medycyny w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej.

Znana jest korespondencja z 1962, skierowana do włoskiego zakonnika i późniejszego świętego katolickiego Ojca Pio przez arcybiskupa Karola Wojtyłę, z prośbą o modlitwę o uleczenie Wandy Półtawskiej z choroby nowotworowej i późniejsze podziękowanie papieża za skuteczną interwencję. Korespondencja listowna z Janem Pawłem II trwająca aż do jego śmierci stanowiła utajniony materiał dowodowy w procesie beatyfikacyjnym.

O Wandzie Półtawskiej opowiada film dokumentalny pt. „Duśka”, który wyreżyserowała Wanda Różycka-Zborowska. Film miał premierę wiosną 2008 w Poznaniu.

O przyjaźni Wandy Półtawskiej z Karolem Wojtyłą (Janem Pawłem II) opowiada książka „Beskidzkie rekolekcje”, w której zebrano korespondencję z okresu niemal 50 lat.

Źródło: Apostolstwo Chorych

Papież do lekarzy: chorego zawsze trzeba stawiać przed chorobą

W święto św. Łukasza, patrona służby zdrowia, Papież Franciszek przyjął w południe na audiencji w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego ok. 50 przedstawicieli rzymskiego katolickiego uniwersytetu Campus Bio-Medico oraz członków wspierającej go fundacji. Uczelnia powstała w 1993 r. z inicjatywy Opus Dei, by kształcić lekarzy w duchu służby i wrażliwości na cierpienie człowieka.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Franciszek przypomniał, że podstawą medycyny jest opieka nad całym człowiekiem, a nie tylko koncentracja na chorobie. „Musicie zawsze stawiać chorego przed chorobą. Konkretny człowiek powinien znajdować się na pierwszym miejscu, nie idee, techniki i projekty, ale pacjent, o którego należy się troszczyć. Należy brać pod uwagę jego doświadczenia i historię, nawiązać z nim przyjazną relację, która pomaga leczyć nie tylko ciało, ale i serce” – powiedział Papież.

„Miłość do człowieka, zwłaszcza w jego kruchości, w której jaśnieje obraz Jezusa Ukrzyżowanego, jest charakterystyczna dla chrześcijaństwa i nigdy nie może zostać porzucona. Katolicka służba zdrowia jest wezwana do dawania świadectwa, że nie ma życia niegodnego przeżycia, takiego, które należy odrzucić, ponieważ nie można na nim zarobić – powiedział Papież. – Placówki chrześcijańskie mają być miejscami, gdzie praktykuje się troskę o człowieka i gdzie nie ma lekarzy i chorych, ale ludzie, którzy przyjmują się nawzajem i sobie pomagają. To muszą być miejsca, gdzie nie tylko doświadcza się leczenia ciała, ale przede wszystkim terapii ludzkiej godności. Nie należy oczywiście zapominać o znaczeniu nauki i badań. Troska bez nauki jest daremna, tak jak nauka bez troski jest jałowa. Te dwie rzeczy idą w parze i tylko razem czynią z medycyny sztukę, która angażuje zarówno głowę i serce, łączy wiedzę i współczucie, profesjonalizm i empatię”.

Campus Bio-Medico jest ośrodkiem edukacyjnym i centrum badań medycznych, gdzie przeprowadzane są one z poszanowaniem godności chorych osób. Specyfiką uniwersytetu jest ograniczona liczba studentów i nastawienie na bliską współpracę pomiędzy nimi a profesorami. Każdy student posiada swojego opiekuna naukowego. Szpital uniwersytecki znajduje się blisko budynków wykładowych.

Źródło: vaticannews

Życzenia z okazji święta patronalnego służby zdrowia

Papież do farmaceutów: bądźcie zawsze w służbie życia

Papież przyjął na audiencji przedstawicieli Włoskiego Stowarzyszenia Farmacji Szpitalnej. Wskazał im trzy drogi, na których powinni kontynuować swoje zaangażowanie. Uosobieniem pierwszej z nich jest postać gospodarza z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. To w gospodzie znalazł schronienie poraniony na drodze nieznany wędrowiec. Odnosząc się do postaci Samarytanina, Franciszek wyróżnił dwa ważne aspekty pracy szpitalnego farmaceuty: codzienną rutynę oraz ukrytą służbę.

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan

Ojciec Święty zaznaczył, że te dwa wymiary są charakterystyczne dla wielu zawodów wymagających cierpliwości, stałości i precyzji, a nie dają gratyfikacji, chociażby z powodu pozostawania w ukryciu. Kiedy jednak towarzyszy im modlitwa oraz miłość, tworzą one „świętość w życiu codziennym”. Bez nich rutyna staje się jałowa.

Zdaniem Franciszka druga droga dotyczy profesjonalizmu i specjalizacji farmaceuty szpitalnego. Wspólnie z lekarzem prowadzi on badania, eksperymentuje, w kontakcie z pacjentem proponuje właściwe rozwiązania. Wiąże się to ściśle z umiejętnością zrozumienia choroby i pacjenta, zindywidualizowania leków oraz ich dawkowania.

Trzecia droga wskazana przez Papieża dotyczy etycznego wymiaru zawodu, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym. Na poziomie indywidualnym aptekarz używa substancji leczniczych, które mogą przemienić się w trucizny. Chodzi tutaj o zachowanie czujności, aby celem zawsze było życie pacjenta w ujęciu integralnym. To może w niektórych sytuacjach pociągnąć za sobą sprzeciw sumienia, który jest wyrazem wierności wykonywanemu zawodowi. Niektórzy chcieliby dzisiaj podważyć zasadę sprzeciwu sumienia. Ale pozostaje ona wyrazem intymności etycznej pracowników służby zdrowia i nie podlega negocjacjom.

„Dzisiaj panuje trochę moda na takie myślenie: ale czy nie byłoby dobre usunięcie sprzeciwu sumienia? Ale spójrzcie, to jest etyczna intymność każdego pracownika służby zdrowia i to nigdy nie powinno być negocjowane, to jest ostateczna odpowiedzialność pracowników służby zdrowia. To niesie w sobie również potępienie niesprawiedliwości wyrządzonej niewinnemu i bezbronnemu życiu. Jest to bardzo delikatny temat, który wymaga zarówno wielkiej kompetencji, jak i wielkiej prawości – podkreślił Papież. Ostatnio miałem okazję powrócić w szczególności do tematu aborcji. Wiedzą państwo, że w tej sprawie wyrażam się bardzo jasno: to jest morderstwo i nie jest dopuszczalne, aby być w tym wspólnikiem. Powiedziawszy to, naszym obowiązkiem jest być blisko ludzi, naszym pozytywnym obowiązkiem jest być blisko sytuacji, zwłaszcza kobiet, tak abyśmy nie myśleli o rozwiązaniu aborcyjnym, ponieważ w rzeczywistości nie jest to rozwiązanie. A potem życie po 10, 20, 30 latach mija. I trzeba być w konfesjonale, żeby zrozumieć cenę, tak trudną, jaką trzeba za to zapłacić„.

Źródło: vaticannews

Kapelani na Jasnej Górze

Jak co roku, tak i tym razem w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie odbyła się sesja szkoleniowo-formacyjna dla kapelanów szpitalnych, hospicyjnych, Domów Pomocy Społecznej i innych ośrodków medycznych. Wzięło w niej udział 60 kapelanów diecezjalnych i zakonnych

W tym roku rekolekcje poprowadził biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, bp Andrzej Przybylski. Temat związany był z ogłoszonym przez Papieża Franciszka rokiem św. Józefa: „Ojcowskim sercem duszpasterza służby zdrowia/kapelana”. 

Tematyka rekolekcji dotykała posługi kapelana w jego relacji do samego siebie (czystość serca); osób, którym posługuje (odwaga i czułość, praca i wiara, kapelan jako ojciec jednoczący) oraz relacji do osoby Boga (pełnienie woli Bożej w posłudze kapelańskiej, problematyka wyczulenia na grzech).

Kapelani mogli także uczestniczyć w sesji szkoleniowej. Wysłuchali wykładów na temat zarządzania służby zdrowia w kontekście Nowego Ładu (dr Dominik Krzyżanowski); relacji z pacjentem w opiece paliatywnej (doświadczenia p. Agaty, wolontariuszki i o. Sadoka z Wrocławia), oraz eutanazji i uporczywej terapii (dr hab. Sebastian Gałecki). Kapelani mieli okazję wymienić się własnymi doświadczeniami w posłudze, a sesja formacyjno-szkoleniowa była okazją do wyznaczenia nowych priorytetów na najbliższy rok, które zostały nakreślone przez krajowego duszpasterza służby zdrowia – ks. dr Arkadiusza Zawistowskiego.  

Papież utworzył fundację wspierającą katolickie szpitale

Ojciec Święty postanowił wesprzeć ekonomicznie prowadzone przez Kościół placówki służby zdrowia, dążąc jednocześnie do zachowania charyzmatu ich założycieli. W tym celu powołał do życia Fundację ds. Katolickiej Służby Zdrowia. Kierowanie nią powierzył bp. Nunzio Galantino, przewodniczącemu Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej APSA.

Beata Zajączkowska – Watykan 

W opublikowanym dziś specjalnym chirografie (piśmie odręcznym) Franciszek informuje o powołaniu nowej fundacji i jej celach statutowych. Podkreśla, że chodzi o wsparcie ekonomiczne, tak bardzo zasłużonych na świecie, katolickich placówek medycznych działających zgodnie z zasadami Katolickiej Nauki Społecznej. Papieska decyzja wpisuje się w kontekst kryzysu, jaki przeżywa wiele struktur medycznych kierowanych przez zakony, które coraz częściej nie są w stanie kontynuować swej misji i zmuszone są do ich sprzedaży.

Franciszek zauważa, że powołana właśnie fundacja ma wspierać katolicką służbę zdrowia zapewniając jej odpowiednią pomoc finansową. Dzięki temu placówki, którym z różnych powodów trudno jest nadal funkcjonować, będą mogły uniknąć decyzji, które mocno uwarunkowane są sytuacją kryzysową. Papieżowi chodzi także o to, by katolickie struktury medyczne dostępne były dla wszystkich, także dla najbardziej potrzebujących, a nie tylko dla elit, które mogą sobie pozwolić na prywatne leczenie.

Przy tej okazji zauważono, że po swej operacji w Klinice Gemelli Papież przypomniał o znaczeniu dobrej i bezpłatnej służby zdrowia dla wszystkich. Przeżywającym trudności placówkom katolickim wskazał, że pierwszą decyzją nie może być chęć ich sprzedaży, ponieważ przynoszą zbyt małe zyski, ale dążenie do tego, by nadal oferowały bezpłatną pomoc potrzebującym.

Źródło: vaticannews

Kapelani szpitalni o kwestii szczepień: pozostaje modlitwa o otwarcie umysłów

Ministerstwo Zdrowia podało w środę nowe dane o liczbie zakażeń. Świadczą one o gwałtownym wzroście czwartej fali koronawirusa – przybyło aż 1234 nowych chorych. To największy dobowy przyrost zakażeń od czterech miesięcy. – Dzisiaj przekroczyliśmy barierę czwartej fali – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.

Z kolei wiceminister Waldemar Kraska poinformował, że chorzy trafiający na oddziały intensywnej terapii to prawie w 100 proc. osoby niezaszczepione. Najgorzej sytuacja wygląda w województwach: podlaskim, podkarpackim oraz lubelskim. W tych regionach zajętych jest już ponad 40 proc. łóżek.

Dzienna ilość szczepień w województwie podlaskim to nieco mniej niż 200, w lubelskim i podkarpackim – ok. 500, podczas gdy w województwie mazowieckim jest to prawie 1500 szczepień dziennie (statystykę zawyża Warszawa, gorzej jest w mniejszych miejscowościach regionu), a w województwie śląskim nieco ponad 1000.

Podkarpacie to region najgorzej zaszczepiony. Preparat przeciwko COVID-19 przyjęło tam w pełni (szczepionka jedno- lub dwudawkowa) ok. 38 proc. uprawnionych do szczepienia, na Lubelszczyźnie – 41,5 proc., na Podlasiu – 45,7 proc. W pełni zaszczepionych jest ok. 51 proc. populacji.

Jak tę sytuację widzą kapelani szpitali z tereny wschodniej Polski?

Zdaniem ks. Marcina Huni, kapelana w Wojewódzkim Szpitalu im. św. Ojca Pio w Przemyślu, sytuacja jest na razie spokojniejsza w porównaniu z poprzednią falą zakażeń, choć jest to też sytuacja dynamiczna i trudno przewidzieć, jak się zmieni. Są osoby, które trafiając na oddział covidowy, wymagają podłączenia pod respirator, ale w opinii kapelana „wygląda to łagodniej niż poprzednia fala, która była dużo bardziej uderzeniowa”. Są i osoby młode, i starsze. Średnia wieku jest jednak podobna jak w trakcie poprzedniej fali.

Kapelan podkreśla, że chorzy na oddziale covidowym mają bezpośredni dostęp do posługi duszpasterskiej. – Gdy jest potrzeba i życzenie – jesteśmy u nich na tym oddziale. Kapłan pojawia się tam zresztą co kilka dni, bez względu na to czy ktoś prosił czy nie. Wchodzimy oczywiście po spełnieniu wszystkich zabezpieczeń, ubieramy się w kombinezony ochronne tak jak personel medyczny – mówi.

Chorzy, jeśli tylko są w odpowiednim stanie zdrowia, uczestniczą w sprawowanej wtedy mszy świętej, przystępują do komunii, przyjmują sakrament chorych. – Myślę, że cieszą się, że kapłan jest z nimi. Na pewno jest wielka potrzeba, aby ksiądz przy nich był. Zdecydowana większość to osoby wierzące. Co tu dużo mówić, w tej izolacji liczą na wsparcie duchowe – przyznaje duchowny.

Jak dodaje, w czasie wizyty u chorych nie dopytuje czy są zaszczepieni czy też nie. – Trudno mi powiedzieć. Moją rolą jako kapelana jest być wśród tych ludzi. Nie robię żadnych statystyk. Nie mam ani prawa, ani obowiązku wypytywać o to pacjentów. Nie rozmawiamy na ten temat – mówi ks. Hunia.

– Na razie pacjentów trafiających z zakażeniem jest niewielu, kilku, ale jest też oczekiwanie na wzrost zakażeń – mówi z kolei ks. Michał Kozak posługujący w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Sanoku.

Ks. Wojciech Demianiuk, kapelan w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku informuje, że obecnie na oddziale covidowym jest mniej pacjentów niż wiosną, w trakcie trzeciej fali, „ale tam też moja posługa trafia, z tym, że zgodnie z zaleceniami jest to posługa celowana, czyli ukierunkowana na konkretnego pacjenta, do którego idę”.

Jak dodaje, na oddział covidowy trafiają pacjenci w różnym wieku. – Jest to bardzo szerokie spektrum. Są ludzie bardzo młodzi, są osoby starsze. Obecnie jest to około dziesięciu osób – mówi ks. Demianiuk.

Również i on nie pyta pacjentów o to, czy i dlaczego wcześniej się nie zaszczepili i jakie mają poglądy na temat szczepionek przeciw COVID-19. – Traktuję pacjenta jako osobę, która potrzebuje kontaktu z Panem Bogiem, rozmowy z duszpasterzem, a już nie wnikam w kwestie szczepień. Tym niech się zajmują medycy – podkreśla. Natomiast kontakt pacjentów z duszpasterzem nie jest i nigdy nie był utrudniony.

Ks. dr Łukasz Pyda posługuje w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie. Powołuje się na słowa prof. dr hab. Krzysztofa Tomasiewicza, kierującego tamtejszą Kliniką Chorób Zakaźnych, który poinformował niedawno, że liczba nowych zachorowań na koronawirusa jest już bardzo duża. – Na intensywnej terapii, na której też mamy takie przypadki, są to coraz młodsi ludzie. Są też zachorowania wśród zaszczepionych, ale zdecydowana większość to niezaszczepieni, którzy przechodzą chorobę bardzo ciężko. Niestety z tych pacjentów, którzy już trafią na OIOM, mało który przeżywa zaintubowanie – mówi ks. Pyda. I podkreśla: „Do wszystkich, którzy tylko tego chcą – na wezwanie rodziny, personelu czy samego pacjenta, jeżeli jest w stanie prosić o posługę – jak najbardziej się udajemy”.

Również on przyznaje, że duszpasterze, po spełnieniu określonych norm sanitarnych, są bez problemu wpuszczani do pacjentów przebywających na oddziale covidowym. – Od początku pandemii na tutejszym oddziale przy ul. Staszica 1 czy w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, gdzie także posługuję, zawsze – jeśli tylko pacjent czy rodzina tego potrzebowali – tam idziemy. Oczywiście może być tak, że w jakimś napiętym czasie, ze względów bezpieczeństwa, nie odwiedzamy tam pacjentów codziennie, ale w każdym przypadku, 24 godziny na dobę, jeśli ktoś chce i to zgłosi, możemy przyjść.

Zastrzega przy tym, że w rozmowie z osobami niezaszczepionymi, które trafiają na oddział covidowy, duszpasterze nie prezentują w żadnym wypadku postawy triumfalistycznej. – Trudno, żebyśmy my, kapelani, wchodzili im na wyrzut sumienia i mówili: „No i co? Niezaszczepiony? Aha, no to ma pan…”. Domyślam się, że jeśli ktoś już dochodzi do tego cierpienia i wie, że mógł go uniknąć dzięki zaszczepieniu, to pewnie wnioski są jasne jak 2+2=4. Ale czasu cofnąć nie można – tłumaczy ks. dr Pyda.

Jak mówi, inną postawę prezentują być może osoby, które przeszły COVID-19 z lekkim przemęczeniem, jedynie w izolacji domowej, i podtrzymują swoje niechętne zdanie o szczepieniu. – Ale jeśli ktoś już trafia do szpitala i potrzebuje wsparcia medycznego, to na pewno nie jest to przyjemne – dodaje kapelan.

Czy i jak Kościół, oprócz wielu apeli już ogłoszonych, może jeszcze przekonać osoby niezaszczepione, aby jednak przyjęły szczepionkę?

Ks. Marcin Hunia: „To nie jest pytanie do mnie, ale do hierarchów kościelnych. W parafii też mam wiele osób podzielonych. Tłumaczenie, namawianie nic chyba nie da do końca na takiej zasadzie, że jeśli cokolwiek powiemy, to od razu wszyscy się zgodzą. Powiem szczerze – nie wiem. W tej sytuacji jest duży podział, część społeczeństwa jest za, część – przeciw. Na pewno trzeba jasno ludziom tłumaczyć, że w tym momencie jest potrzeba, żeby się ludzie szczepili”.

Ks. dr Łukasz Pyda: „Jestem trochę w kropce, bo mam wrażenie, że namawianie przez Kościół przynosi odwrotny skutek od zamierzonego. To są uwarunkowania ostatnich lat, że wierni bardzo często krytycznie podchodzą do jakichkolwiek wskazań odnośnie do życia doczesnego. Postępują wręcz przekornie, jak małe dzieci. I bezczynność, i mówienie są tu traktowane jako coś złego. To jest ślepa uliczka. Pozostaje chyba tylko modlitwa o otwarcie umysłów, bo społeczeństwo jest skłócone, panuje zamieszanie z powodu treści prezentowanych w mediach. To powoduje, że jakimkolwiek stanowiskiem można się komuś narazić, skłonić do nienawiści. Nawet gdy o szczepieniu lub kolejnej fali koronawirusa mówią media katolickie, w komentarzach jest agresja, poniżanie, wyśmiewanie”.

Dlaczego wciąż wielu Polaków z nieufnością podchodzi do kwestii szczepień? Ks. Wojciech Demianiuk: „Chyba zawsze tak było. Ja na przykład, odkąd pracuję w szpitalu, co roku szczepię się przeciwko grypie i wiem, że niewiele osób tak robi. Trudno mi kogokolwiek na to namawiać. Naszą misją jest co innego: my mamy jasno wypowiedzieć swoje zdanie, że to nie jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła, z przekazem Ewangelii, natomiast kwestia jakiejś agitacji raczej do nas nie należy. Widzę zresztą, że także lekarze i pielęgniarki mają do tego bardzo różne podejście”.

Pacjent zawsze ma prawo do bezpośredniego kontaktu z duchownym swego wyznania, uczestnictwa w obrzędach religijnych organizowanych na terenie szpitala (w tym w kaplicy szpitalnej) czy przyjmowania sakramentów, zaś na personelu szpitala ciąży powinność zagwarantowania pacjentowi możliwości realizacji tego prawa.

Zgodnie z pkt. 6 części szczególnej Kodeksu zawodowego pielęgniarki i położnej Rzeczypospolitej Polskiej pielęgniarka lub położna umożliwia kontakt z duchownym na prośbę pacjenta lub jego rodziny, stwarzając w miarę możliwości odpowiednie ku temu warunki.

Także art. 19 Kodeksu Etyki Lekarskiej potwierdza, że chory w trakcie leczenia ma prawo do korzystania z opieki rodziny lub przyjaciół, a także do kontaktów z duchownym. W związku z tym każdy lekarz zachowujący standardy etyki zawodowej powinien respektować potrzebę chorego do kontaktu z osobą duchowną.

Źródło: KAI

Sesja szkoleniowo-formacyjna dla kapelanów

Wielebny Księże Kapelanie,

serdecznie zapraszamy do udziału w sesji formacyjno-szkoleniowej

Częstochowa  05-07.10.2021

  • rozpoczęcie 05 października (wtorek) o godz. 11.00
  • zakończenie 07 października (czwartek) o godz. 16.00
  • miejsce: Domum Matris – WSD w Częstochowie

ul. św. Barbary 41, 42-200 Częstochowa

+48 883 559 050

+48 883 559 000

  • w programie: Eucharystia, konferencje
  • nocleg: pokój jednoosobowy
  • posiłki
  • zgłoszenia już od dziś na adres: duszpasterstwosz@wp.pl

Liczba miejsc ograniczona.

                                                                                                                                                                                                       Krajowe Duszpasterstwo Służby Zdrowia

Propozycje nowych zasad etyki lekarskiej godzą w wolność sumienia nie tylko medyków, ale także pacjentów

Polskie katolickie stowarzyszenia lekarzy, farmaceutów, pielęgniarek i położnych protestują przeciw propozycjom nowych zasad etyki lekarskiej sformułowanych przez Światowe Stowarzyszenie Medyczne (World Medical Association) oraz w przyjętym przez Parlament Europejski tzw. Raporcie Maticia. Godzą one bowiem w wolność sumienia nie tylko medyków, ale także pacjentów.

– W tych planach chodzi o ograniczenie autonomii zawodów medycznych, uczynienia z ich przedstawicieli biernych, bezrefleksyjnych realizatorów narzuconych im zasad postępowania, zaprzeczających istnienia misji lub powołania lekarza. Nowe zasady ograniczą wolność sumienia pacjentów pozbawiając ich prawa do informacji o mechanizmach działania niektórych metod diagnostyczno – leczniczych i możliwości korzystania z alternatywnych i moralnie dopuszczalnych ich odpowiedników. Natomiast personel medyczny zostałby pozbawiony możliwości odmowy wykonania etycznie niegodziwej procedury i zobowiązany do znalezienia osoby gotowej do jej wykonania. W ten sposób będzie zmuszony do współdziałania ze złem – piszą przedstawiciele stowarzyszeń.

Ponadto – jak podkreślają – „wprowadzenie do praktyki proponowanych zmian spowoduje ograniczenie napływu do zawodów medycznych, zwłaszcza do specjalności takich jak położnictwo i ginekologia czy genetyka osób kierujących się chrześcijańskim systemem wartości”.

– Ogromna część pacjentów kierująca się tymi wartościami nie będzie miała szans spotkania w szpitalu, poradni, aptece czy laboratorium personelu medycznego kierującego się tymi wartościami, co ograniczy prawa tych pacjentów i pogorszy jakość opieki medycznej. To byłaby jawna dyskryminacja ludzi kierujących się określonym światopoglądem, którzy ze swoich podatków również finansują opiekę zdrowotną – alarmują.

Źródło: Gość Niedzielny

Strona 12 z 37

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com
Skip to content