
Autor: Administrator Strona 1 z 37

W ramach przygotowania – w Roku Jubileuszowym 2025 – do Ogólnopolskiej Pielgrzymki Środowisk Medycznych na Jasną Górę, Metropolia Łódzka, która odpowiedzialna jest za tegoroczne pielgrzymowanie oraz trwa w ufnej modlitwie o dar beatyfikacji Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej zachęca do obejrzenia cyklu: „Opowieść o Stanisławie Leszczyńskiej”. To dziesięć odcinków, w których Klara Chaniecka z Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi przybliża tę niezwykłą postać, osadzając jej życie w realiach miasta Łodzi z czasów zaborów, I Wojny Światowej, międzywojnia, okupacji niemieckiej, pobytu w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, a potem w rzeczywistości zniewolonej przez komunizm Polski.
Zapraszamy do śledzenia kolejnych odcinków:
Archidiecezja Łódzka zachęca także do zapoznania się z relacją z obchodów 51. rocznicy śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej
oraz relacją z Jasnej Góry, gdzie trwała modlitwa w intencji rychłej beatyfikacji
Foto: do rzeczy.pl

Uczestnicy spotkania Zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia omówili aktualny stan przygotowań do udziału środowisk medycznych z Polski w wydarzeniach Jubileuszu Chorych i Pracowników Służby Zdrowia, które będą miały miejsce 5 i 6 kwietnia w Rzymie. Udział w Jubileuszu na chwilę obecną zgłosiło kilkanaście polskich grup. Podczas obrad omówiono także przygotowania do 101. Pielgrzymki Służby Zdrowia na Jasną Górę w maju br. oraz do obchodów 100. rocznicy powstania wspólnoty Apostolstwa Chorych. W związku z tym wydarzeniem zaplanowano m.in. specjalną konferencję.
Podczas obrad Zespołu prezesi katolickich stowarzyszeń medycznych przedstawili sprawozdanie z bieżącej działalności. W trosce o właściwą realizację wyzwań duszpasterskich omówiono też aktualne tematy związane z ochroną zdrowia, opieką nad chorymi i obecnymi problemami środowiska medycznego.
Obradom przewodniczył biskup warszawsko-praski, przewodniczący Zespołu bp Romuald Kamiński.
fot. Zespół KEP ds. Duszpasterstwa Służby ZdrowiaSekretarz Zespołu KEP ds. Służby Zdrowia ks. Arkadiusz Zawistowski/ BP KEP

W tegorocznym orędziu papieża Franciszka na XXXIII Światowy Dzień Chorego pt. „Nadzieja zawieść nie może”, Ojciec Święty podkreśla, że nadzieja jest darem od Boga i szczególnie możemy doświadczyć tej prawdy w cierpieniu. „Nigdy, tak bardzo jak w cierpieniu, nie uświadamiamy sobie, że wszelka nadzieja pochodzi od Pana” – zaznacza Ojciec Święty.
Ponadto papież Franciszek wskazuje, że miejsca naszego cierpienia stają się często miejscami wzajemnego ubogacenia. „Ileż razy, przy łóżku chorego uczymy się nadziei! Ileż razy, stojąc blisko tych, którzy cierpią, uczymy się wierzyć! Ileż razy, pochylając się nad potrzebującymi, odkrywamy miłość! A więc, uświadamiamy sobie, że jesteśmy +aniołami+ nadziei, posłańcami Boga, jedni dla drugich, wszyscy razem: chorzy, lekarze, pielęgniarki, członkowie rodzin, przyjaciele, kapłani, zakonnicy i zakonnice; tam gdzie jesteśmy: w rodzinach, przychodniach, domach opieki, w szpitalach i w klinikach” – czytamy w Orędziu.
Z kolei bp Romuald Kamiński, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, podczas konferencji prasowej zapowiadającej XXXIII Światowy Dzień Chorego, która odbyła się w Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym w Warszawie 6 lutego br., zwrócił uwagę na konieczność – w szczególności w chwilach trudnych – poszukiwania mocnego oparcia. „Kiedy przeżywamy coś ważnego, trudnego, coś co będzie decydować o naszym życiu, to zauważymy, że w pewnym momencie dochodzimy do granic naszych możliwości spekulacyjnych i nie jesteśmy w stanie nic więcej sami z siebie zrobić, dać, zaproponować. To jest ten moment, kiedy trzeba przejść do następnego etapu i poszukać czegoś, co da nam mocne oparcie, poszukać skały. Dla ludzi wierzących, którzy znają Słowo Objawione, taką Skałą jest Chrystus” – podkreślił. Odnosząc się do nadziei bp Kamiński, zachęcił: „Niech ta nadzieja, w czasach nieraz bardzo trudnych i nie do końca dla nas zrozumiałych, przezwycięża wszelkie nasze trudności, opory i brak nadziei”.
Światowy Dzień Chorego został ustanowiony przez papieża Jana Pawła II 13 maja 1992 roku, w 75. rocznicę objawień fatimskich. W Liście ustanawiającym ten dzień papież Jan Paweł II zauważa, że ma ma on „na celu uwrażliwienie Ludu Bożego i – w konsekwencji – wielu katolickich instytucji działających na rzecz służby zdrowia oraz społeczności świeckiej na konieczność zapewnienia jak najlepszej opieki chorym; pomagania chorym w dostrzeżeniu wartości cierpienia na płaszczyźnie ludzkiej, a przede wszystkim na płaszczyźnie nadprzyrodzonej; włączenia w duszpasterstwo służby zdrowia diecezji, wspólnot chrześcijańskich, rodzin zakonnych; popierania coraz bardziej owocnej służby wolontariatu; przypominania o potrzebie duchowej i moralnej formacji pracowników służby zdrowia; ukazywania znaczenia opieki duchowej nad chorymi ze strony kapłanów diecezjalnych i zakonnych, jak również tych wszystkich, którzy żyją i pracują obok cierpiących”.
BP KEP

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
Z OKAZJI XXXIII ŚWIATOWEGO DNIA CHOREGO
(11 lutego 2025 r.)
„Nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5)
i umacnia nas w ucisku
Drodzy Bracia i Siostry!
Obchodzimy XXXIII Światowy Dzień Chorego w Roku Jubileuszowym 2025, w którym Kościół zaprasza nas, abyśmy stali się „pielgrzymami nadziei”. Towarzyszy nam w tym Słowo Boże, które za pośrednictwem Św. Pawła przekazuje nam przesłanie wielkiej zachęty: „Nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5), co więcej umacnia nas w ucisku.
Są to słowa pocieszające, ale mogą jednak rodzić pewne pytania, zwłaszcza w tym, kto cierpi. Na przykład: jak pozostać mocnym, gdy jesteśmy dotknięci poważnymi chorobami, powodującymi kalectwo, wymagającymi być może leczenia, którego koszty przekraczają nasze możliwości? Jak to uczynić, gdy oprócz naszego cierpienia widzimy cierpienie tego, kto nas kocha, i który choć jest blisko nas, czuje się bezsilny, aby nam pomóc? We wszystkich tych okolicznościach odczuwamy potrzebę wsparcia większego od nas: potrzebujemy pomocy Boga, Jego łaski, Jego Opatrzności, tej siły, która jest darem Jego Ducha (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1808).
Zatrzymajmy się więc na chwilę, aby zastanowić się nad obecnością Boga blisko tych, którzy cierpią, szczególnie w trzech aspektach, które ją charakteryzują: spotkanie, dar i dzielenie się.
1. Spotkanie. Kiedy Jezus wysyła siedemdziesięciu dwóch uczniów na misję (por. Łk 10, 1-9), zachęca ich, aby mówili chorym: „Przybliżyło się do was królestwo Boże” (w. 9). To znaczy, prosi ich, aby pomogli im znajdować nawet w słabości, jakkolwiek bolesnej i trudnej do zrozumienia, szansę do spotkania z Panem. Rzeczywiście, w czasie choroby, jeśli z jednej strony odczuwamy całą naszą kruchość stworzenia – fizyczną, psychiczną i duchową – to z drugiej strony doświadczamy bliskości i współczucia Boga, który w Jezusie podzielił nasze cierpienia. On nas nie opuszcza i często zaskakuje nas darem wytrwałości, o której nigdy byśmy nie pomyśleli, a której sami nigdy byśmy nie zdobyli.
Choroba staje się więc okazją do spotkania, które nas przemienia, do odkrycia niewzruszonej skały, do której możemy się zakotwiczyć, aby stawić czoła burzom życia. Jest to doświadczenie, które nawet w wyrzeczeniu czyni nas silniejszymi, ponieważ jesteśmy bardziej świadomi, że nie jesteśmy sami. Z tego powodu mówi się, że cierpienie zawsze niesie ze sobą tajemnicę zbawienia, ponieważ pozwala doświadczyć bliskiego i realnego pocieszenia pochodzącego od Boga, aż do „poznania pełni Ewangelii ze wszystkimi jej obietnicami i życiem” (Św. Jan Paweł II, Przemówienie do młodzieży, Nowy Orlean, 12 września 1987 r.).
2. I to prowadzi nas do drugiego punktu refleksji: do daru. Istotnie, nigdy, tak bardzo jak w cierpieniu, nie uświadamiamy sobie, że wszelka nadzieja pochodzi od Pana, a zatem jest przede wszystkim darem, który należy przyjąć i pielęgnować, pozostając „wiernymi wierności Boga”, według pięknego wyrażenia Madeleine Delbrêl (por. La speranza è una luce nella notte, Città del Vaticano 2024, Prefazione).
Ponadto, tylko w zmartwychwstaniu Chrystusa wszelki nasz los znajduje swoje miejsce w nieskończonym horyzoncie wieczności. Jedynie z Jego Paschy pochodzi pewność, że „ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co [jest] wysoko, ani co głęboko, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga” (Rz 8, 38-39). A z tej „wielkiej nadziei” wypływa każdy inny promyk światła, dzięki któremu można przezwyciężyć życiowe próby i przeszkody (por. Benedykt XVI, Enc. Spe salvi, 27.31). Nie tylko to, ale Zmartwychwstały idzie także z nami, stając się naszym towarzyszem podróży, jak dla uczniów z Emaus (por. Łk 24,13-53). Podobnie jak oni, my również możemy podzielić się z Nim naszym zagubieniem, naszymi niepokojami i naszymi rozczarowaniami, możemy słuchać Jego Słowa, które nas oświeca i rozpala nasze serce, i rozpoznać Go obecnego w łamaniu Chleba, dostrzegając w Jego przebywaniu z nami – pomimo granic teraźniejszości – owo „ponad”, które stając się bliskie, przywraca nam odwagę i ufność.
3. I tak dochodzimy do trzeciego aspektu – do dzielenia się. Miejsca, w których cierpimy, są często miejscami dzielenia się, gdzie wzajemnie się ubogacamy. Ileż razy, przy łóżku chorego uczymy się nadziei! Ileż razy, stojąc blisko tych, którzy cierpią, uczymy się wierzyć! Ileż razy, pochylając się nad potrzebującymi, odkrywamy miłość! A więc, uświadamiamy sobie, że jesteśmy „aniołami” nadziei, posłańcami Boga, jedni dla drugich, wszyscy razem: chorzy, lekarze, pielęgniarki, członkowie rodzin, przyjaciele, kapłani, zakonnicy i zakonnice; tam gdzie jesteśmy: w rodzinach, przychodniach, domach opieki, w szpitalach i w klinikach.
I ważne jest, abyśmy potrafili uchwycić piękno i znaczenie tych spotkań łaski i nauczyli się zapisywać je w duszy, aby o nich nie zapomnieć: aby zachować w sercu życzliwy uśmiech pracownika służby zdrowia, wdzięczne i ufne spojrzenie pacjenta, wyrozumiałą i troskliwą twarz lekarza lub wolontariusza, pełną oczekiwania i zatroskania twarz małżonka, dziecka, wnuka lub drogiego przyjaciela. To wszystko są światła, które warto docenić, które nawet w ciemnościach próby nie tylko dają siłę, ale uczą prawdziwego smaku życia, w miłości i w bliskości (por. Łk 10, 25-37).
Drodzy chorzy, drodzy bracia i siostry, którzy służycie pomocą cierpiącym, w tym Roku Jubileuszowym odgrywacie bardziej niż kiedykolwiek szczególną rolę. Wasze podążanie razem jest bowiem znakiem dla wszystkich, „hymnem na cześć ludzkiej godności, pieśnią nadziei” (Bulla Spes non confundit, 11), której głos wykracza daleko poza sale i łóżka miejsc opieki, w których się znajdujecie, pobudzając i zachęcając do miłości „zgodny chór całego społeczeństwa” (tamże), w harmonii niekiedy trudnej do osiągnięcia, ale właśnie dlatego najbardziej słodkiej i mocnej, zdolnej wnieść światło i serdeczność tam, gdzie ich najbardziej potrzeba.
Cały Kościół dziękuje wam za to! Ja również to czynię i modlę się za was, powierzając was Maryi, Uzdrowieniu Chorych, poprzez słowa, z którymi wielu braci i sióstr zwracało się do Niej w potrzebie:
Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko,
naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych,
ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać,
Panno chwalebna i błogosławiona.
Błogosławię was wraz z waszymi rodzinami i bliskimi i proszę, abyście nie zapomnieli modlić się za mnie.
Rzym, u Świętego Jana na Lateranie, dnia 14 stycznia 2025 r.
FRANCISZEK
Źródło: vatican.va